Fanclub Bionicle Wiki
Advertisement
Prestor

DSC07803

Imię Prestor
Kanohi Volitak (kiedys), obecnie brak
Broń Włócznia Tropiciela, Pazury Protostalowe
Żywioł Magnetyzm
Organizacja Wysłańcy Mroku
Praca\Zadania Różne
Status Żyje
Miejsce pobytu Irt

Prestor jest członkiem Wysłańców Mroku

Biografia[]

Prestor jako Matoranin zamieszkiwał Metru-Nui. Mieszkał w Ko Metru, mimo, że nie był Ko-Matoraninem. Prestor lubił cisze gór i żadko był widywany w wiosce. Większość dnia spędzał w lodowych górach, wspinając się na ich ośnieżone, białe szczyty. Jego specyficzny kilof pomagał mu przebyć każdą, nawet najtrudniejszą przeszkodę. Aby uniknąć walki z Keerahkami patrolującymi Ko Metru Prestor wyćwiczył po mistrzowsku ciche zachowanie.

Pewnego dnia, w śniegach zalegających przy wejsciu do jednej z jaskiń, Prestor zauważył błyszczący kamień. Po jego podniesieniu, duża ilość śniegu obsunęła się razem z Matoraninem Magnetyzmu, który uderzył głową o skałę. Kiedy się ocknął, stwierdził, że nie doznał większych obrażeń, jedynie stracił maskę, która pękła na kawałki po uderzeniu. Ale w Prestorze poza stratą maski zmieniło się coś jeszcze- stał się prawdziwym Toa! Jego kilof zmienił się w Włócznię Tropiciela, narzędzie często wykorzystywane przez szpiegów i poszukiwaczy przygód ze względu na to, że bardzo ułatwia poruszanie się po terenie. Prestor, udał się następnie do "najpiękniejszego miasta" pokazać się innym. Spotkał go wielki, nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Kiedy on podróżował przez lodowe szczyty gór, w mieście jeden z Mrocznych Łowców rabował i bogacił się na własności Ko-Matoran, korzystając z nieobecności żadnego Toa. Zniszczył on wiele lodowych rzeźb, napadł na kilku handlarzy i pobił kilku Matoran. Rabował w ukryciu i szybko, nie pozwalając się poznać. Opuscił miasto dokładnie wtedy, kiedy Prestor do niego zawitał. Nieszczęśliwym wypadkiem, nieprzyzwyczajony do nowej formy Prestor poślizgnął się na lodzie i wpadł na lodową rzeźbę. Matoranie nie poznali w Toa Magnetyzmu swojego przyjaciela, brak maski, to, że zniszczył lodową rzeźbę, broń, taka sama jaką posługiwał się najeźdźca spowodowały nieszczęśliwą pomyłkę. Matoranie kazali Vahkim zająć się Prestorem, mysląc, ze to on stoi za wszystkim, co się niedawno stało. Vahki bez problemu pokonali nie wyćwiczonego Toa, strącając go w przepaść.

Prestor na szczęście zachował swoją włócznię, za pomocą której wyratował się z opresji. Nie wiedział o zdarzeniach z miasta, i myślał, że Matoranie celowo nasłali na niego straż. Pobity, zirytowany Toa opuścił Miasto Legend.

Potrzebował trenera, sam umiał nie wiele. Nie wiedział tylko, gdzie ma go szukać. Na swój cel obrał Lodową Wyspę, o której istnieniu słyszał na Metru-Nui. Panowały tam takie warunki, do których Prestor był przyzwyczajony. Podczas jego pobytu w wiosce lodu, w tawernie spotkał się z będącym tu podróżą Toa Ceartem, Toa Lodu. Ten zgodził się go nauczać. Razem spędzili sporo czasu w Górach Lodowych. Ceart był pod wrażeniem cichością ruchów Młodego Toa. Oboje posługiwali się tą samą bronią, więc Ceart mógł pokazać Prestorowi wszystkie sztuczki i triki jakie sam umiał. tak też zrobił. Dwoje Toa doskonaliło swoje umiejętnosci w lodowych górach, trenując ze sobą w pojedynkach, polując na Kalroki i poruszając się po najtrudniejszych do przebycia zakamarkach gór przez ponad miesiąc. Nie spotkali się z Iceblasterem, postrachem gór od niepamiętnych czasów. Możliwe, że widząc ich zdolnosci nie chciał atakować, albo że po prostu nie usłyszał cichych ruchów Prestora, i wkrótce i jego mistrza, którego nauczył tej bardzo przydatnej cechy.

Prestor rozstał się z swoim mistrzem w dobrych stosunkach. Ceart kontynuował swoją podróż, a Prestor znowu został sam. Zdecydował się na życie łowcy. Samotnie polował na rozmaite gatunki Rahi, przyjmując zlecenia z wielu wysp i od wielu postaci, czasami działającymi w dobrych intencjach, czasami nie. Prestora to nie obchodziło, liczył się dla niego jego własny interes. Podczas jednej misji w nagrodę otrzymał solidne pazury protostalowe, które stanowiły dla niego idealną drugą broń. Prestor przez długi czas był samotnym łowcą. Był nim dopóki podczas jednej misji nie natknął się na Ko-Matoranina. Opowiedział mu on o zdarzeniach z Irt. Prestor rzucił mu kilka widgetów wdzięczny za informacje. Aktualnego zlecenia nawet nie próbował skończyć, po prostu udał się na ową wyspę, gdzie dołączył do Wysłańców Mroku, organizacji niemalże idealnej dla niego.

Cechy i umiejętnosci[]

Prestor podczas pobytu w Ko Metru musiał nauczyć się cichego zachowania. Opanował ciche ruchy prawie, że po mistrzowsku. Stały się one z czasem jego największą zaleta. Prestor po treningach z Ceartem stał się groźnym, cichym wojownikiem. Nauczył się korzystać ze swojej włóczni w walce, oraz podczas poruszania się po trudnym terenie. Niejednokrotnie zjeżdżał na niej po zboczach gór, albo używał jak haka, na którym zsuwał się po rozciągniętych linach lub zahaczał nim o stalaktyty, w prosty sposób zmieniając swój tor lotu. Prestor nie jest zbyt rozmowny. Skrytemu Toa Magnetyzmu najbardziej odpowiada zimny klimat, uwielbia on szczególnie zimne, ośnieżone szczyty

Uzbrojenie[]

Narzędziem wykorzystywanym przez Prestora jest Włócznie Tropiciela, której używa zarówno do walki, jak i do przemieszczania się (włócznia służy mu za deskę). Prestor używa też ostrych, protostalowych pazurów.

Soundtrack[]

Informacje o M.O.C.'u[]

Prestor został zbudowany w lutym 2010 roku. Liczy 70 częsci. Ma budowę własnej konstrukcji. Zarówno pazury, jak i włócznie może założyć na plecy, w dodatku włóczni może używać jako deske. Posiada instrukcje budowy.

Zobacz też[]

Łowca na desce

Twórca[]

Vezok999 20:46, cze 11, 2010 (UTC)



Advertisement